Czy jesteś w stanie ocenić czy już powinieneś/powinnaś złożyć wniosek o upadłość?
Nie? A powinieneś /powinnaś. Stanowi to obowiązek każdego przedsiębiorcy oraz podmiotów reprezentujących spółki, zaś uchybienie terminu powoduje negatywne konsekwencję na lata.
Jedną z takich konsekwencji jest np. brak możliwości ogłoszenia upadłości konsumenckiej, gdyby taka potrzeba zaszła jeżeli w ostatnich 10 latach mieliśmy obowiązek złożyć wniosek o upadłość, a tego nie zrobiliśmy.
Upadłość firmy to bardzo obszerny temat. Codzienne zdarzenia przynoszą coraz to nowe sytuacje, w których może znaleźć każdy z nas – właściciel firmy, prezes zarządu będący często jedynie „najemnikiem”, czy wierzyciel. Za każdym razem wszystko skupia się jednak na rozwianiu wątpliwości zarówno czysto biznesowych jak i osobistych: „Przecież to tylko chwilowe problemy”. „Firma X też nie składa wniosku, a przecież ma więcej wierzycieli od mojej.”” Przecież większość długów jest spłacone, to tylko drobne kwoty.” „Cały dorobek życia pójdzie pod młotek. Będę miał/a w papierach, że Firma którą zarządzałem/am ogłosiła upadłość.”
Owszem nie zawsze przedsiębiorstwo powinno ogłosić upadłość jeżeli posiada zadłużenie, ale powinniśmy mieć świadomość kiedy powinno to nastąpić.
Zgodnie z obowiązującym stanem prawnym (art. 11 Ustawy) przesłanką złożenia wniosku jest niewypłacalność rozumiana jako:
– nie wykonywanie swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, w sposób trwały lub z pokrzywdzeniem wierzycieli;
– w przypadku spółek prawa handlowego – przekroczenie sumy zobowiązań nad wartością majątku przedsiębiorstwa, nawet wówczas, gdy na bieżąco te zobowiązania wykonuje.
Odnosząc się do pierwszego wskazuję na trzy istotne słowa: wymagalność (zwracam uwagę, iż niektórzy twierdzą, że to również zobowiązania przedawnione), trwałość (to bacząc na art. 12 Ustawy należałoby wskazać trzy kolejne miesiące), zobowiązanie pieniężne (na dzień dzisiejszy przesłanką upadłościową nie jest zobowiązanie niepieniężne, nawet gdyby miało skutkować naliczeniem odszkodowania, kary).
W zakresie punktu drugiego dużą role odgrywają nasze służby finansowe, które powinny bić na alarm kiedy w bilansie w pozycji „kapitał własny” wykazana jest wartość ujemna. Ważne jednak, że jeśli straty mają pokrycie w aktywach spółki, prowadzenie działalności ze stratą nie jest zabronione. Zatem nie można podejść do tego czysto mechanicznie poprzez porównanie sum bilansowych. Istotna jest weryfikacja rodzajów długów oraz faktyczna (realna) wartość aktywów w odsprzedaży.
Nadto zwracam uwagę na art. 12 Ustawy, w którym ustawodawca daje do zrozumienia i doprecyzowuje , że nie każde niewykonanie zobowiązań jest powodem do złożenia wniosku, np. opóźnienie nie przekraczające trzech miesięcy i stanowiące łącznie mniej niż 10% wartości bilansowej przedsiębiorstwa dłużnika, może zwolnić go z tego obowiązku.
I na koniec najważniejsze od 1.01.2016r. wchodzi ogromna zmiana prawa upadłościowego, w tym również sposób określenia niewypłacalności, ale o tym w kolejnym poście.